Fanfiki są robione przez fanów. To jest jakiś komerfik ew. korpofik albo nawet koprofik.
jak na moje 1 sezon wieśka jest git 2 już średni a 3 ma być już klapą na całości jak ten serial
Zgadza się, Wiedźmin 1 był średni ale liczyłem że jak dojdą do Sagi to się rozkręci a tu była totalna kupa
Ja się męczyłem z 1 sezonem Wiedźmina. Ten ich Jaskier to jedna z bardziej irytujących postaci. Po drugi sezon już nie sięgnąłem
no jak na moje 1 był fajny 2 już pełen nieścisłości ale da radę oglądać ale to co ma być 3 to abominacja
Dobrze czujesz. Ale jak zwykle wybronią się że jest to "adaptacja" poza tym pamiętajmy, że serial musi być poprawny politycznie i zawierać w grupie aktorów osoby czarnoskóre w innym wypadku byłaby tragedia.
Jestem zdezorientowana, na jakich podstawach poprowadzony jest motyw i możliwość takiego rozbieżnego poprowadzenia postaci? Czytałam, najpierw później ogladambekaranizaji Władcy Pierścieni a potem Hobbita. Normalnym jest niedosyt bo nie da się w filmie zawrzeć wszystkich wątków ani związków między postaciami. Ale pytanie, jeśli serial nie jest oparty na Silmarillion ktory jest jakoby rodowodem wszystkich istnień ibgatunkowboraz swoistym drzewem genealogiczne, to na czym to ma polegać? Na zebraniu luźnych zapisków nie wykorzystanych wcześniej? Już Listy Tolkiena dały znać że zbudował dużo większą historie niż zawarł w Hobbicie i Władysław Pierscieni. Ale to co widzoalam jako zwiastun wypala mi oczy i grozi rozstrojem Żołądka, bo jestem niemal pewna że nie tak by poprowadził to autor. Jeśli się mylę tobprzeprasaam ale mam wielkie wątpliwości co do sensu i logiki owego przedsięwzięcia oraz co do utrzymania pierwotnych założeń autora. Niemniej jednak pozdrawiam fanów
Nie ma czym być zdezorientowanym, ich pieniądze ich problem jeżeli serial przyniesie straty finansowe i wizerunkowe to spadną im ceny akcji. Taki jest świat jak czegoś się nie robi dobrze to trafia to do śmietnika. Po tym co pokazali to widać że będzie o serial na poziomie serialu Wiedźmin wyprodukowanego przez Netflixa, który też przynosi straty finansowe i wizerunkowe.
Ten serial jest oparty WYŁĄCZNIE o dodatki do Władcy Pierścieni. Do niczego innego twórcy nie posiadają praw. Co więcej, z tego co mówią, całą II Erę zamierzają skondensować do okresu 30 lat. Czy muszę jeszcze coś dodawać?
...a nie wiem, gorąco... a oprócz tego, że nie czekam na kolejny sezon "łiczera" to na "rings of wokeness" tym bardziej. może trochę na "wednesday" choć też mam pewne obawy. najbardziej teraz chyba z seriali wyglądam "Cabinet of Curiosities"
To tak jakbyś napisał, żebyś nie oceniał smaku gówna dopóki go nie spróbujesz.
Zapach gówna znasz, bo już miałeś je w gaciach i na ręku. O smaku ktoś ci powiedział. A serialu nie widziałeś. Dorośli tak robią, przynajmniej ci inteligentni - najpierw spróbują, później zaopiniują.
no tak samo jak znam zapach gówna tak samo widze jakie to gówno będzie w trailerach
trailery, zapowiedzi, wywiady aktorów/showrunnerów = zapach gówna
Kto mi powiedział? Ty chcesz mi może powiedzieć?
Aleś zabłysnął. Też uważam że to gunwo. Coś mądrego mi odpiszesz? Nie. Stiupido imbecilio jesteś, tyle w temacie.
W tym narodzie funkcjonują jednostki, którym tak oczywistych rzeczy jak wspomniana przez Ciebie wyżej po prostu nie wytłumaczysz, a jeszcze na pyskówkę się załapiesz- nie warto.
Nie obejrzę. Chyba że trylogię Jacksona. Tam przynajmniej nie było multikulti. Po co oglądać ścierwo Amazona skoro mamy świetną trylogię. A z tą datą premiery to już gruba przesada. W rocznicę śmierci Tolkiena. Wstyd i hańba.
Gdyby cię nie interesował, nie wchodziłbyś na forum poświęcone serialowi. Po prostu jak zwykła cebula masz ochotę się wyżyć, pohejtować, a potem i tak obejrzysz serial.
W ten piątek obejrzę Trylogię Jacksona. Tak. Jak najbardziej bo to świetne filmy. Ale tego gówna od Amazona nie. Najwyżej pooglądam negatywne recenzje i nabijanie się z tych Amazonowych K...w.