Mizoandryczne bzdury wpajanie feministycznej ciemnocie. Jak można wymyślić brednie, że kobiety by były większością ofiar, kiedy współcześnie to mężczyźni są tymi najbardziej narażonymi na doświadczanie przemocy fizycznej i psychicznej... Nawet w obecnych czasach to mężczyźni są większością ofiar pobić, morderstw i najbardziej brutalnych zbrodni.
Akurat miałem na myśli ogólny obraz współczesnego świata, gdzie to wcale nie kobiety są najbardziej narażone na przemoc, mimo że są fizycznie słabsze. Nie lubię kiedy ktoś mi próbuje wciskać kit pod postacią propagandy jak w tym odcinku.
Zgadzam się, baby mają moc. Bez maczety do małżeńskiej sypialni nie wchodzę - a nóż, mąż z delegacji wcześniej wróci? Dobra, dość tych żartów, które są wodą na młyn feministek. Weźmy taką przemoc seksualną - kto najczęściej pada jej ofiarą w seminariach czy na obozach na ministrantów? Dokładnie! Starci i młodsi faceci! Kto pada ofiarą zbiorowych gwałtów w męskich więzieniach? Znów faceci! Przypadek? Nie sądzę. Facet ma dziś po prostu przerypane ;(
Tak na serio: " Nawet w obecnych czasach to mężczyźni są większością ofiar pobić, morderstw i najbardziej brutalnych zbrodni."?! A kto te zbrodnie popełnia? Przypadkiem to też nie są mężczyźni?
A co ma to do mojego wpisu? Przecież nie stwierdziłem, że to kobiety są sprawcami tych zbrodni. Dodam, że za to samo przestępstwo kobieta dostaje ułamek wyroku jaki otrzymuje facet. To też to słynne równouprawnienie.
Twój strach przed broniącymi się kobietami wielce mnie poruszył. Niestety nie wiem jak ci pomóc. ...
Strach? Dobre sobie :). Zwyczajnie mnie irytuje, że kartę równouprawnienia wyciągacie tylko wtedy kiedy wam pasuje i jest dla was z korzyścią. Prawa chcecie te same, ale obowiązki już nie.