Aktorzy po graniu jednej roli przez wiele lat, właśnie potem tak mają... Najlepszym przykładem jest Hugh Laurie (Dr. House), albo chce mieć przerwę, bo chce np. odpocząć lub po prostu nie dostaje żadnych ról, bo reżyserzy boją się, że nie potrafią już grać. Hugh po House, wystąpił tylko w 3 filmach z czego jeden parę miesięcy temu dopiero dostał się do kin :P
Akurat Laurie to chyba zły przykład, bo z tego co pamiętam, to on specjalnie hollywoodzką grą aktorską mocno zainteresowany nie jest. Jemu dobrze się żyje z kabareciarstwa i muzyki. Także podejrzewam, iż gra jedynie jeżeli faktycznie rola go jakoś specjalnie ujmie.
dość długo walczył z chorobą nowotworową, podobno z nią wygrał (czego mu życzę) , w tym czasie grał niewiele, głównie w teatrze, czytałem,że myśli o kontynuacji Dextera
Miał chłoniaka Hodgkinga, ale z tą chorobą wygrał już lata temu. Nie ma dla niego za dużo propozycji po "Dexterze" chyba.
To przede wszystkim aktor sceniczny. Ostatnio występował w musicalu Lazarus wg Davida Bowie. Grał główną rolę zarówno na Broadway'u, jak i na londyńskim Westendzie. Skończył występy na początku tego roku. W pewnym wywiadzie mówił, że jest telewizją trochę zmęczony, bo praktycznie przez 13 lat coś kręcił dla tego medium (6 ft under, potem Dexter). Pojawia się raczej w produkcjach niezależnych, które do Polski wcale nie trafiają. Np ostatnio Christine, i dwa tytuły zaplanowane na 2017 r.