Jestem mile zaskoczony tym filmem, zwłaszcza że w ostatnim czasie Netflix karmi nas tęczową poprawnością polityczną, od której chce się rzygać.
A tu jednak coś innego...
Zapomniana Bitwa to ciekawie pokazana historia z dwóch stron konfliktu oraz mocno przytłaczający klimat. To pozycja obowiązkowa dla fanów IIWŚ!...
Zarejestrowałem się tylko po to żeby napisać ten komentarz.... przerobiłem chyba wszystkie filmy i seriale w tematyce wojennej, ale to co dzisiaj zasugerował mi Netflix - chyle czoła... Od kompanii braci, przez wszystkie holywoodzkie produkcje na przestrzeni lat - do dzisiaj, nie pamiętam TAK DOBREGO filmu z II WW,...
Produkcja to taki mocny sredniak w swoim gatunku. Widzialem duzo lepszych, ale tez i slabszych o tematyce wojennej. Obsada nie powala i gra aktorska rowniez jakos szczegolnie nie zachwyca, aktorzy byli malo charyzmatyczni. Scenariusz wybitny nie jest, ale historia opowiedziana jest w dosc przystepny sposob - wciagajacy...
więcejFilm wygląda jakby go nakręcił holenderski odpowiednik TVP po kolejnej dotacji z pieniędzy podatników (pewnie tak zresztą było). Klisze, schematy i wizja II WŚ rodem z czytanek patriotycznych dla debili (przepraszam suwerena). Zamiast aktorów parada młodego, ładnego drewna (z małymi wyjątkami). Scenariusz to jakieś...
To w zasadzie kwintesencja ''fajnego'' kina wojennego. Nowomodny, czyli atrakcyjny wizualnie i emocjonalny, ale historycznie pozostawiający wiele do życzenia i merytorycznie pusty. Fabuła się nie lepi, ani nie wciąga, występują liczne błędy rzeczowe. Postaci wycinane od szablonu, płaskie i nieciekawe. Widziane po...
Nigdy nie slyszalam o holenderskim ruchu oporu i wyzwalaniu Hollandii raczej o wspołpracy miedzy okupantem a okupowanym . Mimo to obejrzalam z ciekawocia ten fim. Nie wiem ile bylo w nim prawdy historycznej a ile fikcji literackiej . Jednak malo powstaje wlasnie takich dziel a jeszcze mniej trafia do kin ,nie liczaca...
więcejfilm, rzeczywiście, niezwykle poprawny od strony scenograficznej i technicznej ale emocji wzorcowego kina wojennego w nim tyle co w Familiadzie.
Mocno propagandowy, pewnie za państwowe pieniądze, za to słabo wciągający film wojenny.
Na jedyny plus kilka scen batalistycznych z większym realizmem. Jednak ogólnie jak na film wojenny film budzi emocje na poziomie słabego filmy obyczajowego, akcja wolna. Trzeba być dobrze wyspanym, aby dotrwać do końca.
Przy tym filmie to nasi poczciwi Czterej Pancerni, Stawka większa niż życie to produkcje najwyższej klasy światowej!
- młody holender na ochotnika mógł wstąpić do Holenderskiego SS a nie do Wermahtu do tej drugiej formacji brani byli z poboru tylko ci którzy uważani byli za Niemców (czyli albo rodowici Niemcy, albo...