W obecnej atmosferze sprzeciwu elit wobec prezydentury Trumpa nominacja do Oskara jest raczej pewna.
Zdecydowanie, ale film niezbyt Oscarowy mimo charakteryzacji i roli Bale'a na najwyższym poziomie. Za to Oscary pewnie będą.
To że nie podobają ci się poglądy Trumpa, nie oznacza że masz prawo uzurpować sobie prawo wypowiadania się za innych. Dla mnie nie jest ani w pełni, ani w ogóle uzasadniona.
Trump jest fatalny, ale film jest tak nachalny i jednostronny, że odstrasza nawet przeciwników Trumpa. Najgorsze, że oceniając słabo film nie można dodać tematu w tej dyskusji. No i jak to nazwać ? Celowo nie używam tego słowa na c ;))) , bo i ten koment mi wynajdą. Żenada.
Dokładnie, sam jestem liberałem, film trafnie pokazuje hipokryzję i cyniczne granie przyglupiastym elektoratem przez republikanow (u nas ciemny lud) ale to jednak jest satyro-agitka, trzeba odrobinę z dystansem do tego podchodzić. Dlatego strasznie mnie bawił młody, wykształcony, wspolwarszawiak z rzędu przede mną, który to pochylał się w nabożnym skupieniu to teatralnie potakiwał głową. Najbardziej na samym początku jak atakowali komunistyczna Kambodżę... Taki sam idiota tylko z drugiej strony.
Co byś zmienił, żeby uczynić ten film mniej jednostronnym? I co dokładnie przez to rozumiesz?
To nie miał być pojazd na trumpa tylko pigułkowe zobrazowanie języka jakim posługują się republikanie i demokraci.
Równie dobrze można powiedzieć, że ta scena obrażała liberałów, bo koleś użył słowa "libtard".
Weźcie ludzie używajcie tych mózgów.
To chyba jest zbytnie uproszczenie, iż jedynie elity są przeciw Trumpowi.
Jeśli chodzi o liczbę zdobytych głosów ('popular votes') - to Trump zdobył ich o 2,8 miliona mniej niż rywalka. Chyba nie powiesz, że 65,85 mln ludzi głosujących przeciwko Donaldowi to jedynie członkowie elit.
Czyli chwilowo pozostajesz na etapie "Dnia świra":
"Jest tylko jedna racja! I ja! My ją mamy!"
"Jedna jest racja, lecz ona jest przy nas!"
"Moja jest tylko racja i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że właśnie moja racja jest racja najmojsza!"
. . . bo każdy, który ośmieli się twierdzić inaczej - jest ex definitione IDIOTĄ, prawda?
Utrzymania dobrego samopoczucia życzę.
Dodajmy jeszcze, że od początku prezydentury Trump w sondażach zawsze miał średnio więcej przeciwników, niż zwolenników. W szczytowym momencie ten stosunek wynosił 58
Nie sądzę. Za mało jest tu analogii do prezydentury Trumpa. Ta sama partia polityczna to za mało.
Ale jest sam temat zawistego dupeczka dochodzącego do władzy w Stanach i robiącego niezbyt przyjemne rzeczy
fajnie że film pokazuje mechanizmy władzy, ale mam dziwne poczucie, że tam WSZYSCY są tacy sami.
Bo tak prawdopodobnie jest, ale nie wszyscy zrzucają jednak tyle bomb na innych ludzi xDD
teraz jest nowa strategia wojenna, polegająca na tym, że płaci się komuś, dostarcza broń , tak łatwiej prowadzić wojny. Patrz ISIS.
może, co nie zmienia faktu, że film nie jest rewelacyjny. taki sobie. Za mało Busha.