Po wielu pozytywnych komentarzach, pochlebnych recenzjach i opiniach, a także sugerując się wysoką notą nastawiłem się na naprawdę świetny film, po cichu zastanawiając się nawet czy nie poleci 9, albo i 10. To jednak było przed obejrzeniem. Na początek jednak parę dobrych słów, bo na krytykę będzie jeszcze czas....
Film jest bardzo dobry jeśli tylko wczujemy się w czas, w którym powstawał. A więc połowa 1942 roku - Amerykanie zostali wciągnięci do wojny przez Pearl Harbor. Wciąż zastanawiają się czy wziąć udział w wojnie w Europie. W dyskusji uczestniczy całe społeczeństwo. I nagle powstaje film pokazujący, jak wygląda życie w...
więcejNawet do łóżka kładzie się w pełnym makijażu i w przyklejonych, długich na dwa cm rzęsach.
Lubię Wylera, ale ten film to raczej przynudnawa nachalna propagandówka. Przypomniały mi się
sceny z "Żołnierzy kosmosu" - reklamówki telewizyjne wzywające do wstępowania do armii.
Jeśli ktoś tu zasłużył na Oscara, to chyba...
jednak z dzisiejszej perspektywy to raczej strata czasu.
Bombowce Adolfa psują trochę sielankę angielskiej rodzinki, która musi stawić czoła wszelkim
przeciwnościom losu. Lawina Oskarów (za udział w słusznej sprawie) wydaje się całkowicie
nieuzasadniona, bo scenariusz słaby, wykonanie nie zachwyca. Dialogi...
Do tego filmu naprawdę się "napaliłam". Świetne recenzje, 6 Oscarów... A powstała zwykła opera mydlana, sztampa. 95% filmu to przesłodzone, sztuczne sceny, którym towarzyszy ta milusia, słodziusia muzyka Stotharta. Można znieść kilka takich scen, ale w "Panią Miniver" wepchnięto na siłę tyle ile się tylko da. Dialogi...
więcejJak to mawiają – jest prawda czasu i prawda ekranu. Widać w 1942 roku było zapotrzebowanie na banalne, ale podtrzymujące na duchu opowiastki, że dzielni Anglicy stawiają czoła wrogowi. Obecnie trudno określać ten obraz inaczej niż jako niebywałą ramotę. Pozycja tylko dla wytrwałych, albo szczególnie zainteresowanych...
więcej