Milczenie jest złotem.a niektórzy ludzie powinni zaprzestac działalności "artystycznej",jak w przypadku tego rezysera.
A mnie się film spodobał. Fabuła nie jest tu mocną strona ale forma wyrazu jest bardzo nowatorska. Film pokazuje trochę autystyczne podejście do świata. Irracjonalne odcinanie się od ludzi, życie w świecie dźwięku i ta rewelacyjna ilustracja zjawiska synestezji gdzie dźwięk produkuje w wyobraźni obrazy na zasadzie różnych skojarzeń nie zawsze logicznie z nim powiązanych.
Tematyka jest bardzo ciekawa,ale to wykonanie jest tragiczne,ok,rezyser miał taka wizje,ale dla mnie połaczenie tej animacji,pomysłów jest beznadziejne.
Samo zrobienie takich animacji jest dosyć trudne. Jak dla mnie same animacje wyszły rewelacyjnie. Myślę że taki był zamysł aby były nieco ,,sztywne'' by podkreślić surrealizm :)
Widzę,że ogladałas dzisiaj " A Goofy Movie" i sie spodobał,wielu ludzi krytykowało ten film,ale moim zdaniem to bardzo dobra i udana pełnometrażówka.Zresztą to w niej pada genialne pytanie które do dzisiaj pamietam i czesto cytuję;"ile potrzeba łyzek cukru aby dostać sie na księżyc?" heheheheh;)
Nie oglądałam filmu dzisiaj a bardzo bardzo dawno i to kilka razy. Zawsze mnie bawił.Ciekawa jestem jak oceniłabym go dzisiaj...obawiam się ze może nie tak wysoko.