jak ja się wzruszam jak oglądam filmy o zwierzętach...o psach w szczególności...
choćbym nie wiem jak sobie obiecywała nie płakać to zawsze ryczę na wzruszającej scenie...
choćby i tu kiedy chłopiec i Rudy muszą się rozstać...
sama mam dwa psy,więc dla mnie to jest zawsze takie osobiste