Generalnie film świąteczny jako zapychacz czasu jest idealny, natomiast animacja wygląda tak plastelinowo i słabo że nie mogłem na to patrzeć. Szczerze nie lubię tutaj jedynie charakteru i maniery Donalda, nie chce spędzać świąt z Daisy i jego siostrzeńcami tylko woli siedzieć na kanapie i mieć spokój, jednak też jego siostrzeńcy są rozpieszczeni i irytowali mnie w tym filmie niż mnie zaciekawili. Kolejnym przykładem jest to że Max ma inną dziewczynę zamiast Roxanne, chociaż to Roxanne jest dziewczyną Maxa ale ta Mona nie powala wyglądem, sam film nie jest jakiś wybitny ale nie jest złym tworem chociaż animacja jest naprawdę słaba graficznie. Nie jest to arcydzieło ale żeby się znudzić i obejrzeć to w świąteczny dzień to nie widzę przeciwwskazań, choć naprawdę sądziłem że to może mieć potencjał na piękny świąteczny film animowany.