Co najważniejsze tak było naprawdę. Pies czekał przez 9 lat na właściciela... Aż się w głowie nie mieści :)

Muzyka piękna.
Polacy tez potrafią
musze przyznac ze miałem łzy w oczach oglądajać ten film
Prawdziwe historie wzruszaja najbardziej

Czy ktoś był na tym filmie w kinie? Jaka była reakcja widzów, męskiej i tej ładniejszej części
Kiedyś zaprosze grupkę dziewczyn na niespodziewany seans ... posadze letnim wieczorem w ogrodowym basenie i bede obserwował jak szybką napełni się morzem łez :PPP

ps. byc moze bedzie potrzebny tez ratownik :P

tego filmu z tego co wiem nie było w polskich kinach (trochę szkoda bo zawyżył by poziom dosyć nędznych seansów kinowych ) jednakże jeśli chodzi chodzi o reakcję dziewczyn to powiem Ci że każda nawet tylko trochę delikatna dziewczyna sie rozklei :D przynajmniej tak mi się wydaje :D

Świetny film ;)
Na żadnym innym filmie nie wylałem tyle łez co na tym ;) Przyznaję szczerze.
A kto widział ten film i oceni niżej niż 10 to nie jest człowiekiem ;)
Rozumiem, że Titanic może wzruszyć, czy jakiś inny film o inwalidzie, czy co, ale ten film jest po prostu wspaniały.
Pozdrawiam wszystkich, którym spodobał się ten film.
A odnośnie wypowiedzi TOMAS_INTER'a...: Możdżer dał radę na fortepianie ;) jak zwykle z resztą ;)

heh. dałam 4. bo oryginał jest lepszy. nawet muzyka jest zaciągnięta z wersji japońskiej (więc przestańcie opiewać tą kopię), a pies czekał 10 lat. nie 9. //właściciel zmarł w 1925. pies zmarł 1935.

a oryginał jest lepszy, bo ukazuje prawdziwą historię tego psa. warunki jego życia, przyjaźni i oddania.

amerykańska wersja jest tylko podróbką, jak zwykle żerującą na wspaniałych produkcjach. tu niestety w pogoni za pieniędzmi historia straciła sens. hołd złożony wielokrotnie temu psu w Japonii, również poprzez film, został zmieniony w byle jaką dramatyczną opowiastkę.

chcecie chwalić aktorów - którzy grają nienaturalnie? którzy nie znają prawdziwej historii tego psa? którzy tylko wzięli scenariusz i go odegrali? w Japonii ten pies jest legendą, każdy zna jego historię, każdy wie jak miał na imię... jeszcze za czasów jego życia postawiono na jego cześć pomnik właśnie na stacji na której czekał na pana do ostatnich dni swojego życia....

chcecie chwalić ten film, obejrzyjcie najpierw oryginał, który opowiada to co było na prawdę, a nie ujmuje tego w przejaskrawiony i jak zwykle pusty sposób (duży dom, piękna obroża, piękny ogródek... bla bla bla)

chcecie chwalić psa, poznajcie jego prawdziwą historię, jego warunki życia i wychowywania się. jego prawdziwą miłość do właściciela... ujęto to wszystko właśnie w oryginalnej wersji japońskiej. opiewającej po raz wtóry tego psa...

nigdy więcej nie sięgnę po amerykańską wersję tego filmu...

przepraszam Cię bardzo ale to nie chodzi o to który film jest oryginalny tylko o to jaki ten film był. Ja oglądałem obydwa i badziej mi się ten podoba jednakże tamten tez jest bardzo dobry i rzeczywiście pokazane jest życie psa od urodzenia. Poza tym pies czekał na właściciela nie 10 lat tylko 9 z hakiem tak dla informacji :)

pies czekał od maja '25 do marca '35. ładny hak... 10 miesięcy? nie chcę sięgać do wiedzy matematycznej ale to już stanowczo kwalifikuje się do zaokrąglenia w górę, tym bardziej że powiedzenie "9 lat" jest w tym wypadku bardzo mylące.
zapomniałam jeszcze dodać że wychwalanie muzyki która jest kropka w kropkę taka sama... wychwalanie wykonanie polskiej orkiestry - ok. ale nie chwalenie ich muzyki :)
poza tym uważam za ważne jest napisanie, że żeby chwalić remake, trzeba obejrzeć oryginał. wychwalanie remaku jest puste bez wiedzy co to było.
film o Hachiko nie miał być TYLKO filmem, a niestety w tej wersji stał się właśnie tylko czymś takim.

jeśli ktoś chce mi powiedzieć że jestem bez serca... to niech sam najpierw pomyśli czy ma serce, skoro olewa prawdziwą historię dla chwili emocji... tym bardziej że prawdziwa historia jest na prawdę sama w sobie bardzo smutna i piękna.

No dobra niech będzie że 10 ale teraz zauważyłem jak dokładnie poszukałem że różne źródła różnie podają tu 9 a tam 10 :) ważny jest film a obydwa są bardzo dobre :D ja nie powiedziałem że jesteś bez serca :) i na pewno bym tak nie powiedzial :P

nie rozumiem stwierdzenia, że masz mało powodów do bycia dumnym z bycia Polakiem
ja każdego dnie jestem z tego powodu w pełni dumny i zadowolony
może zwyczajnie za dużo czytasz "Wybiórczej" i tylko oglądasz telewizor

widzisz wyborczą w reku miałem kilka razy w życiu, a na telewizor nie mam czasu, Rozejrzyj się w koło, wyjdź z wyidealizowanego kręgu wspaniałego narodu, otwórz okno ...
pamiętaj złe i przykre zachowania mają większy impuls i są dłużej zapamiętywane...

Rzadko to ja widzę takie błędy