za to masz historie, które można poznać już w innym filmie. Wyłożone co masz myśleć o Korei Północnej no i jakieś pseudoegzystencjalne pieprzenie. Jedyne co wyniosłem z filmu to, że kiedyś kanibale dalej czczą sobie wulkany, ale już nie wrzucają ludzi i ich nie jedzą, za to dalej składają ofiary dla wulkanu tyle, że z opadków jak paznokcie, włosy i jakieś śmieci, których żaden szanujący się wulkan nie chciałby połknąć