Fantastyczny film! Troszkę przypomina mi "Wyrok w Norymberdze" (Zresztą z tego samego roku). Świetnie obrazuje powojenne nastroje panujące w europie a zwłaszcza w Niemczech. Niemiecki zbrodniarz wojenny oczyszczony z zarzutów przed niemieckim sądem i członek polskiego ruchu oporu pomówiony przez innych o zdradę. I końcowe słowa Polaka -" To ja przegrałem tę wojnę" To znamienne bo faktycznie to Polska przegrała tę wojnę. Nawet Niemcy wyszli na niej bardziej zwycięscy niż my.