To jest film robiony w taki sposób: narysujemy kapturka. A potem zrobimy zaskoczenie, żę to kapturek zje wilka. he he. a potem... co tu potem. No niech leśniczy zabije wilka.... a potem....
I tak dalej. Zero jakiejś inteligencji, tylko takie prostackie chwyty typu: "Wyskocz zza muru i zrób chuuu, i to ludzi ruszy."
Słaaabe
Inteligencji...a na pewno już zero dystansu, to ma ten komentarz. C'mon! Kino to roz-ryw-ka. Pseudo "Koneserzy", którzy zawsze doszukują się mega ambitnych treści mogliby troszkę poluzować pasek od spodni, bo taka czysto rozrywkowa zabawa kultową historyjką jaką jest kapturek, jest po prostu przyjemna, zabawna i lekkostrawna. Czego więcej tu się doszukiwać?