Film był ciekawy przez jakieś 30 minut a późnej zaczął robić się męczący. W pewnym momencie fabuła przestała istnieć a ja przestałam rozumieć o co w tym wszystkim chodzi. Zemsta, walka, nienawiść, bojkot, poszukiwanie sprawiedliwości, przemoc, krzyki, demonstracja siły, więzy krwi, braterskość, strata i wiele innych składników, to wszystko zostało wrzucone do jednego kotła. Na początku bulgotało obiecująco ale nie zawrzało. Nie polecam, szkoda czasu.