Taki film mógłby nakręcić Wes Anderson, gdyby był twórcą bardziej drapieżnym i przewrotnym. Albo Ken Russell, gdyby tak jak wybitnymi artystami interesował się mężami stanu."Dwudzieste stulecie" Matthew Rankina opowiada o młodości Williama Lyona Mackenziego Kinga, trzykrotnego premiera Kanady. Ekranowa wizja jest jednak jawnie skonfabulowana. Reżyser niejako wyczytał ją między wierszami – w dzienniku, który prowadził przyszły przywódca, przepełnionym udręką i wstydem za niesprecyzowane przewinienia. King zostaje tutaj pokazany jako odpychające indywiduum: edypalny maminsynek i fetyszysta obuwia, kierowany przez chorobliwą ambicję rządzenia krajem. Bohater wiedzie swoje żałosne życie w groteskowej wersji Kanady, mroźnej Nibylandii o ekspresjonistycznym rysie, gdzie wysoko cenione są umiejętności zabijania małych fok i podpisywania się moczem na śniegu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones