Scrappy nie ma ochoty wstawać, by pójść do szkoły. Marzy mu się kalendarz, w którym istniałyby tylko wolne dni, jak Boże Narodzenie, Nowy Rok, Wielkanoc, oraz Święto Dziękczynienia. Z marzeń sennych budzi Scrappy'ego budzik, oznaczający czas wstania i pójścia do szkoły.